Archiwum

piękno z Senegalu

Po dłuższej przerwie zapraszam was na podróż do Senegalu, fotograficzną podróż. Nie moją, choć przeze mnie odnalezioną w tym chaosie i nieustannym strumieniu danych i obrazów jakim jest internet. Charlotte Lapalus, francuska fotografka zabiera nas do Afryki zachodniej, pełnej tajemniczego piękna i niezwykłych barw. Przygląda się ludziom, studiuje pejzaż, dostrzega detale. To rzeczywistość skąpana w[…]

Czytaj więcej »

come back

Spokoju i siły, cierpliwości i opanowania – tego nam teraz potrzeba. Jak przetrwać trudny czas izolacji, kwarantanny, ograniczeń? Piszą, by o siebie dbać bardziej niż zwykle. Dbać o zdrowie fizyczne, higienę, ale również zdrowie psychiczne. Jak? Każdy ma własne sposoby. A najprostsze rozwiązanie: rób to co lubisz, co sprawia ci przyjemność. A ponieważ ja bardzo[…]

Czytaj więcej »

nie przeszkadzać

Na wszystkich zdjęciach jest ona sama, czasem podwójnie, a jednak nie są to autoportrety. Jej fotografie układają się w różne opowieści. W ich centrum jest zawsze kobieta, jej doświadczenie, jej samotność. Niezbyt przyjazny to świat, ale nie o komfort widza tu idzie. Raczej o coś przeciwnego. Fotografie Anji Niemi mają być zapamiętane, a nie przyjemne[…]

Czytaj więcej »

Tilda albo eksperyment

A może jeszcze jedna sesja Tildy? Z pewnością chętnie zobaczycie.     Jakieś dwa lata temu, przy okazji albo pod pretekstem promocji produkcji dla Netflixa, w magazynie Dazed&Confused opublikowano czarno-białą sesję Tildy Swinton. Znakomitą. Na swój sposób wyrafinowaną. Nieoczywistą. I fotograf musiał być świetny, bo z Tildą nie wygrasz – w tym sensie, że jeśli[…]

Czytaj więcej »

Alice Springs

No proszę, nie dalej jak przedwczoraj rozmawiałam ze znajomą o jej fotografii. Rozmowa co prawda zaczęła się od mężczyzn: Szymona Brodziaka i jego wystawy w Starym Browarze (do połowy marca warto zajrzeć), poprzez Helmuta Newtona i tego jak obaj ci fotografowie postrzegają i przedstawiają kobietę w swojej pracy, na zdjęciach. Aż doszłyśmy do Alice Springs[…]

Czytaj więcej »

Sheila Metzner

Może właśnie teraz nastał ten moment, by napisać o fotografce, którą odkryłam już jakiś czas temu. Nie jest chyba szeroko znana, przynajmniej w Europie. Co innego w Stanach. Dla mnie jej życie i twórcza droga to przykład życia spełnionego, dobrego, fascynującego. Zachwycił mnie jeden kadr (często tak bywa) i zaczęłam szukać. Chciałam zobaczyć więcej i[…]

Czytaj więcej »

translate