Przyszło lato, upały, a do mnie powróciły nieoczekiwanie zupełnie obrazy bezlitosnego obserwatora ludzkiej kondycji Martina Parra. Pięknie! Tak, życie to plaża. Czasem najprawdziwsza, czasem sztuczne raje. Ale odpocząć trzeba. I wtedy zdaje się nam nie przeszkadzać ani tłum ludzi, ani brudny piach, ani że czasem pogoda nie taka[…]
Archiwum
czytamy
Nuda? Nieciekawa pogoda? Beznadziejne towarzystwo? Niemożliwe. Z dobrą książką zawsze jest fajnie, zresztą sami zobaczcie. Na początek Martin Parr – moja fascynacja z ostatniego tygodnia. fot. Martin Parr I jeszcze kilka innych zdjęć, innych fotografów. fot. Eve Arnold fot. David Seymour I moje ulubione: fot. Trent Parke Czytamy,[…]
Martin Parr
Są twórcy do których przekonuję się z czasem. Należy do nich Martin Parr. Nie mogę jednak powiedzieć, że lubię jego zdjęcia, bo tak nie jest, ale nie można zaprzeczyć, że jego prace zapadają w pamięć. Nie lubię zdjęć Parra. Jest bezlitosny, podchodzi za blisko, uderza w oczy ostrymi kolorami, fleszem i samym tematem.[…]