Skoro mamy jesień, listopadowe długie popołudnia i wieczory, to oznacza to, że nieuchronnie i wciąż z tą samą ciekawością i zaintrygowaniem powrócimy do pewnego fotografa. Nazywany jest malarzem czasów współczesnych. Jego fotografie to bowiem świat niezwykły, pełen barw, nastrojów, ale też tajemnicy, mroku. To wciągające opowieści, do których chce się zaglądać, które chce się czytać[…]
Archiwum
Recuenco na jesień
Przerwy są potrzebne. Choćby po to by ponowne spotkania znów cieszyły. Czasem przerwy po prostu są. Z nich też składa się życie. A w życiu bywa różnie. Eugenio Recuenco. Czy pozwoli jakoś usprawiedliwić tę ciszę na blogu? Może nie tyle usprawiedliwić, ile zadość uczynić. Zachwyca, wciąż zachwyca. Choć bywa czasem strasznie komercyjny, to[…]
czekam
Czekam na foty konkursowe od was. Ale jakoś nie umiem sobie zakazać blogowania i tak bezczynnie trwać w tym czekaniu. Czasem czuję się tak jak ta kobieta ze zdjęcia Eugenio Recuenco. fot. Eugenio Recuenco
szaro.buro.
Listopad. Tylko bym się tak podparła się na kiju i stała. Albo też mogłabym się pięknie snuć i pokładać po sofach i fotelach. fot. Eugenio Recuenco Eugenio Recuenco powraca. Był tu już kilkukrotnie – a choćby tutaj. Kiedy jeszcze – można to sprawdzić korzystając z mojej blogowej wyszukiwarki. Polecam.
Eugenio zimowy
Powracam znów do Eugenio Recuenco. Sesja zimowa. Kto wie, może te święta będą białe? fot. Eugenio Recuenco Ta dziewczyna jest prawdziwą władczynią lodowego, mroźnego świata. A ta sesja przypomina mi jeden z pierwszych wpisów na moim blogu I like design o lodowym hotelu. I wierzyć mi się nie chce, że[…]
trzy portrety
Wiem, to się robi powoli nudne, ale nie mogę przestać podziwiać Eugenio. Dziś trzy portrety. fot. Eugenio Recuenco