Zanim odejdą, zanim znikną z powierzchni Ziemi, ktoś dał im możliwość, by opowiedzieli o sobie i swoim życiu.
Opowiedzieli poprzez swój strój, przez swoje pełne wyrazu, siły i mocy spojrzenie.
Są. Żyją tysiące kilometrów od nas, a niektórzy całkiem niedaleko, wcale nie na krańcach świata.
Co o nich wiemy? Tak szczerze? Niewiele. A gdy obejrzymy te zdjęcia, zagłębimy się w ten niezwykły projekt, być może zechcemy dowiedzieć się więcej.
Tu nie chodzi tylko o piękne fotografie.
Tu chodzi o prawdę o człowieku, o Ziemi. O zmianach, i o przemijaniu.
To urzekająca opowieść, wędrówka do krain i ludzi, którzy żyją w tym samym czasie i przestrzeni co my, mimo, że patrząc na te kadry nie zawsze chcemy w to uwierzyć. Tak bardzo jesteśmy zapatrzeni w ten nasz ponowoczesny, wypełniony po brzegi technologią świat. Albo tak niemądrze wikłamy się w historie niewarte większej uwagi. Dzięki tym zdjęciom możemy zyskać dystans, odmienną perspektywę.
Te kilka zdjęć to jedynie moja zachęta, by zajrzeć na stronę projektu i zagłębić się w te opowieści z całego świata. Zanim przeminą…
Before They Pass Away to zakrojony niezwykle szeroko projekt jednego człowieka, fotografa Jimmy’ego Nelsona. W swojej podróży po świecie, poprzez 44 kraje, odwiedził ponad trzydzieści różnych plemion i grup etnicznych, dokumentując ich historie i tradycje. Powstały tysiące zdjęć, a wśród nich mnóstwo portretów, które zapadają w pamięć.
Efektem końcowym jest album fotograficzny.
Jimmy Nelson zaczął pracować jako fotograf w 1987 roku. Projekt Before They Pass Away zrealizował w latach 2000-2013, korzystając z 50-letniego wielkoformatowego aparatu fotograficznego, wspomagając się też czasem Nikonem D3X.
O projekcie można przeczytać tutaj, a o kontrowersjach jakie wzbudził tutaj.
Jednak przede wszystkim zachęcam do zajrzenia na stronę fotografa.
fot. Jimmy Nelson