Andriej Tarkowski to jeden z najwybitniejszych reżyserów kinowych. Choć nie żyje już od dawna, jego filmy nadal są odniesieniem, inspiracją i wielkim przeżyciem dla wielu nie tylko filmowych twórców, ale też zwykłych odbiorców. Jednak dziś nie o filmach, a o fotografiach będzie mowa. A dokładniej o polaroidach Tarkowskiego, jakie robił w latach 1979-84.
To bardzo osobista opowieść Tarkowskiego.
To świat pełen nostalgii, melancholii. Bardzo rosyjski, bardzo ludzki i bardzo jesienny.
Codzienność pełna tajemnic i zwyczajności zarazem. I to światło.
Świat którego już nie ma, a który jednak trwa…
Polaroidy Tarkowskiego zebrano w albumie „Instant Light: Tarkovsky Polaroids”.
fot. Andriej Tarkowski