Zanim wskoczymy znów w wir codziennych zajęć, zadań, terminów i ciągłego niedoczasu – usiądźmy na chwilę.
Ta chwila ciszy i spokoju jest nam potrzebna. Tu i teraz.
O czym marzysz?
Co planujesz w nowym roku?
Co się udało w minionym?
Zamknij 2014. On już był, co się stało to się stało. Nie wróci.
Otwórz 2015. Nowe możliwości, nowe wyzwania, nowe spotkania.
I całe mnóstwo pięknych obrazów. To ostatnie mogę Ci obiecać, tylko musisz spełnić jeden warunek: zaglądaj na blog (i na profil na facebooku).
Dziękuję Wam za 2014 i wcześniejsze lata.
Ciąg dalszy nastąpi.
fot. Jodi Wilson
I like photo na facebooku – zapraszam.