Roxanne Lowit jest obecnie już niemal tak znana jak sławy, które fotografowała.
Andy Warhol, Salvador Dali, Yves Saint-Laurent, Johnny Depp, Scarlett Johansson, George Clooney, Robert de Niro, Madonna, David Bowie… i całe mnóstwo innych.
Przez ponad trzy dekady dokumentowała nocne, imprezowe życie znanych osób.
Wybrane zdjęcia znalazły się w dwóch albumach: ’People’ (1990) i ’Moments’ (2001).
Jej zdjęcia to połączenie reportażu i portretu. Łapie chwile. Nie podgląda, choć czasem zaskakuje.
Widać, że z wieloma osobami jest zaprzyjaźniona, bo nie reagują wrogo, ale uśmiechają się do obiektywu, do dobrej znajomej.
Atmosfera jest swobodna, wszyscy świetnie się bawią.
Oto kilka migawek z imprez, na których nas nie było.
Lenny Kravitz ewangelizował.
David Bowie sprawdzał czy by już nie była pora na zmianę lokalu.
Sting marzył by być tak sławny jak jego kolega.
Miles Davies miał futro.
Rod Stewart też miał futro, ale nie miał pojęcia gdzie jest i coś pokazywał palcem.
Azzedine Alaia był onieśmielony jak nastolatek obecnością wielkiej Tiny Turner.
Bono zgubił gdzieś buty, a Mick Jagger był grzeczny jak nigdy w życiu.
De Niro przymierzał się do roli?
Rossy de Palma jest po prostu boska i jedyna w swoim rodzaju.
Clooney już wychodzi, a Scarlett Johansson się cieszy, bo ma fajny pierścionek.
Niektórzy ciągle są w pracy.
Spotkanie mistrzów.
A Tilda Swinton (bo to chyba ona) odreagowuje w studio.
fot. Roxanne Lowit
Poza imprezami fotografka zagląda też za kulisy pokazów mody. O tego się zresztą zaczęła jej przygoda z fotografią.
Robi sesje studyjne oraz reklamowe. Zdjęcia Roxanne Lowit pojawiały się na łamach różnych edycji 'Vogue’, 'Fanity Fair’, 'Elle’, 'Glamour’ czy 'Tatlera’.
Więcej zdjęć tutaj. Chyba zachęcać nie muszę 😉