Álfheiður Erla to młoda dziewczyna z Islandii.
Fotograf – amator, na co dzień studiuje muzykę w Berlinie.
W swoich poetyckich kadrach uwiecznia świat który ją otacza, z którego się wywodzi.
Młodość, radość, przyroda.
W wersji islandzkiej, choć uniwersalnej przecież.
Właściwie tyle i tylko tyle. I aż tyle. Bo sporo tu bezpretensjonalności i piękna.
Młoda fotografka nie boi się podchodzić blisko, bardzo blisko do ludzi. W tym jest prawdziwa siła. Takich szczerych zdjęć potrzeba, takiej opowieści o prostym życiu i przyjaźni.
Szczególnie spodobały mi się te obrazy.
Więcej zdjęć Álfheiður można obejrzeć na stronie fotograf oraz na profilu na flickr. Bywają lepsze i gorsze, bywają rewelacyjne. Widać poszukiwania, próby, błędy, wnioski. I drogę do dobrej fotografii.
fot. Álfheiður Erla
ps. Islandzkie obrazy z archiwum bloga:
– islandzkie abstrakcje
– Islandia po amerykańsku
– islandzkie tło
– powrót na Islandię
I like photo na facebooku – zapraszam.