Kiedy ty układasz głowę do snu, on wychodzi z domu. Idzie fotografować miasto nocą.
Tropi sobie tylko wiadome ślady.
Czego szuka?
Przygody? Tajemnicy? Miłości? Zbrodni?
Mniejsza o to czego szuka, intrygujące jest to co znajduje i zamyka w kadrze.
To kadry czarno-białe. Wydawać by się mogło, że powstały dawno temu, ale nie, są współczesne, to koniec XX wieku i XXI wiek.
Patrzymy więc na to współczesne miejskie życie i mamy dziwne wrażenie, że gdzieś już widzieliśmy podobne obrazy. Na myśl przychodzą stare filmy kina noir, kryminały Raymonda Chandlera, czasem skojarzy się Edward Hopper.
Amerykańskie wielkomiejskie historie, pełne własnych tajemnic.
Historie nieopowiedziane, niedopowiedziane.
Obrazy, które mogły by być początkiem albo końcem opowieści.
Autorem tych zdjęć Jason Langer, fotograf amerykański.
Urodził się w 1967 roku w Arizonie, dorastał i mieszka w Oregonie. Fotografię odkrył gdy miał dwadzieścia lat. Przez pewien czas był asystentem Michaela Kenny. Oprócz tego, że zajmuje się fotografią, realizując autorskie projekty, także uczy, prowadzi warsztaty, dzieląc się wiedzą, spojrzeniem na świat, filozofią sztuki.
Fotografia bowiem to dla niego sztuka, której poświęca się niemal bez reszty. Niemal, bo ma też świadomość tego, że jest codzienne życie, rodzina.
W wywiadzie mówi ciekawą rzecz (w konktekście naszej kultury natychmiastowości) o tym, że zdjęcia powinny poleżeć nieco w szufladzie, poczekać na swój czas. Czy też może inaczej: że zanim zdecydujemy się pokazać swoje prace światu, powinniśmy długo pracować nad warsztatem, własnym głosem, własną opowieścią. 10 lat. Tyle według Langera trzeba by znaleźć swoją drogę, by być dobrym. By być artystą-fotografem. Bo mowa tu o fotografii rozumianej jako sztuka piękna.
Fotograf opowiada o swojej fascynacji podświadomością, symbolizmem, starym kinem:
’The monsters, the demons, sexuality, suppressed feelings, darkness, the unknown. All of those things are compelling to me. I’m interested in those secret rendezvous late at night’.
'Te monstra, demony, seksualność, stłamszone uczucia, ciemność, nieznane. To wszystko rzeczy mnie zniewalające. Interesują mnie te tajemnicze spotkania późno w noc.’
Wiele tego o czym mówi można dostrzec w jego fotografiach, ale to my patrząc opowiadamy sobie różne historie, to z tego połączenia fotograf-widz wyłania się to co najciekawsze: opowieść.
fot. Jason Langer
I like photo na facebooku – zapraszam.