Po raz kolejny wraz z Natalią Vodianovą. Niekoniecznie dlatego, że uważam, że jest świetną modelką. To ma jakby mniejsze znaczenie. Bardziej po to, żeby pokazać, jak różne sesje może zrobić ten sam zespół.
Te zdjęcia Roversiego są już bardziej dla niego charakterystyczne: takie jakby brudne, ale jednocześnie rozświetlone.
’Dziewczyna niezwykłej urody’ – wybrane zdjęcia z sesji. Również dla włoskiej edycji Vogue (2004).
fot. Paolo Roversi