Migawka z paryskiej codzienności.
fot. Jeanloup Sieff
Zdjęcie zrobił Jeanloup Sieff – mistrz zmysłowych aktów kobiecych, choć nie tylko.
Zatrzymał w kadrze senną atmosferę paryskiego poranka z Cafe de Flore.
Ktoś gdzieś biegnie.
Kawiarniane stoliki jeszcze puste.
Słońce przedziera się przez chmury.
Chwila jakich wiele, a jednocześnie niepowtarzalna.
Towarzyszy mi to zdjęcie na co dzień, a to dlatego, że widnieje na okładce książki, którą bardzo lubię – 'Paris, mon amour’. Wspominałam o niej już kiedyś.
I like photo na facebooku – zapraszam.