Siedzę sobie, kawkę piję, tematów szukam.*
Tak naprawdę to tematy znajdują mnie.

Kawa?
Lavazza.
Kalendarz.

 

fot. 20calendars.lavazza.com_Thierry Le Gouès

W tym roku to już 20 edycja, a więc i kalendarz nieco inny niż zwykle.
Tym razem oprócz filiżanki kawy ważni są twórcy czyli fotografowie, którzy współpracowali z marką poprzez lata.
I dzięki temu możemy zobaczyć jak wyglądają ci, którzy zwykle stoją za aparatem.
Poproszono ich bowiem o autoportret z filiżanką kawy.
Choć nie wszyscy zechcieli pokazać swoją twarz, zdjęcia są interesujące.

 

fot. 20calendars.lavazza.com_Mark Seliger

Erwin Olaf, Thierry Le Gouès, Miles Aldridge, Marino Parisotto, Eugenio Recuenco, Elliott Erwitt, Finlay MacKay, Mark Seliger, Annie Leibovitz, Albert Watsona, David LaChapelle i Ellen von Unwerth.
Jest tu kilku moich ulubionych fotografów, o których już wspominałam na blogu.
Jest parę nazwisk, do których może wrócę.

 

fot. 20calendars.lavazza.com_Eugenio Recuenco

W tym kalendarzu na 2012 mam swoje ulubione zdjęcia, wybrałam cztery.
Cały kalendarz możecie przejrzeć na stronie 20calendars.lavazza.com

 

fot. 20calendars.lavazza.com_Ellen von Unwerth

I like photo na facebooku – zapraszam.

* a tak naprawdę to wcale nie jest tak lekko i fajnie. żebyście sobie nie myśleli.
kawę piję, bo głowa pęka, a ciśnienie przygniata do ziemi.
a o tematy się martwię, bo nic fajnego w oko nie wpada i w ogóle… jesień.