Raz na jakiś czas zdarza mi się takie 'ACH!’.
Co ciekawe często na widok zdjęć starych, sprzed epoki aparatów cyfrowych.
Ale bez obaw, nie będę tu podnosić tematu 'o wyższości analoga nad cyfrą’, ponieważ świetnie sobie radzą z tym panowie z polecanych przeze mnie blogów.
A poza tym – to nie aparat robi zdjęcia, a człowiek.

Tym człowiekiem, który mnie niedawno zachwycił jest amerykański fotograf Marvin E. Newman.
Zdjęcia pochodzą z cyklu ’Wall Street’.
Przywodzą na myśl kadry z klasycznych filmów amerykańskich, ale i malarstwo Edwarda Hoppera.

 

 

 

fot. Marvin E. Newman

Podobne w stylistyce zdjęcia, wykorzystujące mocny kontrast światła i cienia, będzie można obejrzeć w tym roku w Łodzi.
To kadry z cyklu Shibuya autorstwa Kaia-Uwe Gundlacha, fotografa niemieckiego.

 

 

fot. Kai-Uwe Gundlach

I like photo na facebooku – zapraszam.