Jak sprawić by stare fotografie ożyły? Co zrobić by zyskały przestrzeń? Przestały być płaskie a zyskały trzeci wymiar? Jest na to sposób. Można je zamienić na zdjęcia trójwymiarowe. Nazywa się to konwersją.

Dzięki fotografii trójwymiarowej obrazy są bliżej rzeczywistości. Zamiast płaskiego obrazka, widzimy bryły. Wymaga to od nas pewnych umiejętności patrzenia zezem lub posiadania określonego sprzętu (stereoskop) albo choćby specjalnych okularów anaglifowych. Jednak każdy kto zobaczy trójwymiarowy obraz wie, że warto było się trudzić. (Wiem co mówię, mi się to udało – super wrażenia).

Fotografią trójwymiarową zajmują się pasjonaci z 3dFoto – Małgorzata i Maciej Samulscy. Dysponują doświadczeniem, wiedzą, talentem i pasją. Skorzystało z tego np. Muzeum Powstania Warszawskiego. Zdjęcia z czasów powstania poddane zostały konwersji. Ekspozycja trójwymiarowych zdjęć cieszy się ogromną popularnością.

3dFoto wykonało także dla warszawskiego fotoplastykonu konwersję zdjęć Chrisa Niedenthala z czasów stanu wojennego. (Tutaj krótka recenzja. Autor bloga to także wielki entuzjasta fotografii stereoskopowej).

Oprócz konwersji można zamówić w 3dFoto sesje trójwymiarowe: ślubne, plenerowe, okolicznościowe.
Można także kupić przyrządy optyczne, które pomogą nam w odbiorze tego typu fotografii.
Na stronie 3dFoto można znaleźć więcej szczegółów, zadać pytanie, zamówić sesję.
To może być pomysł na niecodzienny prezent.

Niedawno Maciej był w Indiach, już czekam na wystawę jego trójwymiarowych zdjęć.
A póki co pozostaje mi odwiedzanie jego galerii na plfoto.

Poznaj trzeci wymiar fotografii.

Jak oglądać te zdjęcia?
Maciek proponuje: ’Do oglądania zezem 🙂 Żeby właściwie zobaczyć efekt 3d: zrób zeza tak aby zobaczyć 3 zamazane obrazki; różnice w poziomie zniweluj ruchami głowy; skup się na środkowym  aż w końcu zobaczysz wyostrzony obraz trójwymiarowy. Wymaga to ćwiczeń, ale nikt komu się udało – nie żałował. Jest to też bezpieczne dla oczu – jeśli się zmęczysz – po prostu zrób przerwę tak jak przy każdym ćwiczeniu fizycznym. Zapraszam – powodzenia :)’

Mała próba?

 

 

 

fot. Maciej Samulski

I jak? Udało się?
Nawet jeśli nie, to nie można się zniechęcać. Warto próbować, do skutku.