To były wczesne lata pięćdziesiąte. Grand Central Terminal, Nowy Jork. Młody student wzornictwa przemysłowego Boris Klapwald lubił przejść się na dworzec Grand Central. Zwykle późnym popołudniem, między 6.30 a 7.50 (godziny można odczytać z zegarów uwiecznionych na zdjęciach). Zabierał ze sobą dwuobiektywowego Rolliflexa. Nie używał lampy błyskowej. Zrobił kilka rolek filmu. Obserwował i dokumentował odwieczne[…]