Czyli okładka w roli głównej.

 

fot.www.flickr.com_Amadika

To właściwie zabawa z fotografią. Nazywa się to sleeveface. Bierzemy okładkę winylowej płyty (choć są też okładki płyt cd, dvd czy książkowe) i dopowiadamy jej ciąg dalszy. Niektóre próby są całkiem udane. Na flickrze albo na sleeveface.com znajdziecie zbiór efektów takiej zabawy.

 

 

fot.www.flickr.com_A Ciel Ouvert

 

 

fot.www.flickr.com_Jenelle

 

 

fot.www.flickr.com_Meyer Ardila

 

 

fot.www.flickr.com_steven sleeveface

 

 

fot.www.flickr.com_chris caldwell

 

 

fot.www.flickr.com_emics

A więc nie chodzi tu o nowe wersje starej piosenki (czyli cover), ile o nowe życie starej okładki płyty.