To książka z tych, które aż żal kończyć. Książka, która sprawia, że chcemy widzieć i wiedzieć więcej. Podobnie było z wcześniejszym tytułem tego autora. „Dno oka” było fascynującą lekturą, otwierającą oczy, a zarazem uświadamiającą jak wielka nasza niewiedza. Choć to nie jest tylko kwestia posiadanej wiedzy o fotografii. W grę wchodzi pasjonujący sposób opowiadania, odczytywanie ukrytych[…]