W zasadzie to skandal, że tak tu zaniedbuję mistrzów fotografii. Ale żeby napisać taką notkę trzeba się trochę przygotować, nie może ona powstać tak 'z biegu’. To znaczy pewnie mogłaby, ale to jakoś nie w moim stylu. (To tak w ramach wyjaśnień nieco pokrętnych). A ponieważ wróciłam ostatnio do uzupełniania wiedzy z historii fotografii* (na własny[…]