To nie jest zwykła data. Każdy pamięta gdzie był, co robił i jak się czuł tamtego dnia. To data – symbol.

I po tamtym czasie, pełnym szoku, niedowierzania, zdumienia i przerażenia pozostała pamięć i zdjęcia.
Zdjęcia – symbole. Poruszające do głębi. Ale nie dające zrozumienia tego co się wydarzyło. Bo choć znamy fakty, to chyba mało kto rozumie.

Wiele z tych fotografii przypomniała w ostatnim czasie Agencja Magnum (a także inne strony poświęcone fotografii, ale nie tylko). Pokazała te straszliwe chwile, gdy miało się wrażenie, że świat się kończy. Ale pokazała też inną perspektywę, tej drugiej strony. Pokazała zdjęcia z Iraku, Afganistanu. Bo tak jak w każdym sporze należy wysłuchać obu stron, tak i w tym przypadku – trzeba poznać cały obraz. Pytanie tylko, czy to możliwe.

Fotografii przypominających ten tragiczny czas jest mnóstwo. Powstało też sporo artykułów i książek. Warto ich poszukać, warto czytać i dać sobie chwilę namysłu, by pozostać z otwartą głową, ostrożnie podchodząc do prostych odpowiedzi i teorii spiskowych, które mnożą się w sieci.

Ile razy widziałeś/aś obraz samolotu lecącego wprost na wieżę?
Ile razy widziałeś/aś obraz walących się wież?

Warto pamiętać, że to czego dowiadujemy się z newsów, to tylko zarys, skrót, depesza.
Trzeba czasu, wnikliwości, wiedzy, by zobaczyć cały obraz.
Dla wielu to jest za trudne. Żyjemy zbyt szybko, zajęci swoimi sprawami.

Nie, nie oceniam. Nie staję po żadnej ze stron. Nie rozumiem, choć próbuję.
Świat jest jeden, jest coraz nam bliższy, połączenia zostały skrócone, wszystko wydaje się być na wyciągnięcie ręki. Ale to pozory. Czasem dzielą nas nie tyle setki kilometrów, ile całe wieki. I zupełnie inna mentalność, inna kultura, inne przekonania, wyznania.

Nic jednak nie uzasadnia zabijania w imię swojej prawdy.
Z żadnej ze stron.

fot. Steve McCurry, Richard Drew, Thomas Hoepker, Larry Towell, Susan Meiselas, Alex Webb, Eli Reed

Choć może się tak wydawać, bo wybrałam zdjęcia z Nowego Jorku. Może to dlatego, że to świat, który jest mi bliższy, który wydaje mi się, że rozumiem, że wiem jak funkcjonuje.

I na koniec czarno-białe zdjęcie Jasona M. Petersona – in memoriam 11 września 2001 roku.

fot. Jason M. Peterson