
Nie wiem jak to się stało, ale polubiłam nakładane obrazy. A dokładniej to zdjęcie towarzyszy mi od kilku dni. Jest niezwykłe. Jest tu smutek, melancholia, przemijanie, tęsknota. Przynajmniej ja to tak widzę. Małgosia Bela na początku kariery, a więc ładnych parę lat temu. Fotografował Remi Rebillard, którego zdjęcia budzą moje mieszane uczucia. I[…]