
Przyszło lato, upały, a do mnie powróciły nieoczekiwanie zupełnie obrazy bezlitosnego obserwatora ludzkiej kondycji Martina Parra. Pięknie! Tak, życie to plaża. Czasem najprawdziwsza, czasem sztuczne raje. Ale odpocząć trzeba. I wtedy zdaje się nam nie przeszkadzać ani tłum ludzi, ani brudny piach, ani że czasem pogoda nie taka[…]