Ta sesja jest tak baśniowa, że właściwie powinnam poczekać do świąt z jej publikacją na blogu.
Ale… śnieg spadł wczoraj, zima przyszła już teraz. Nie będę czekać.

 

 

Ellen von Unwerth, która słynie z bardzo seksownych i bardzo roznegliżowanych zdjęć, tym razem opowiada piękną zimową opowieść. Sesja ukazała się we włoskiej edycji 'Vogue’a’, w 2002 roku.

Patrząc na te zdjęcia na myśl przychodzą rosyjskie powieści, dziewiętnastowieczne romanse.
Inne czasy, inne przestrzenie.

 

 

 

 

 

 

fot. Ellen von Unwerth

ps. a ja chciałabym przypomnieć, że blog I LIKE PHOTO jest już na facebooku – dołącz do fanów już dziś! i poleć znajomym!
Na facebooku rekomenduję od czasu do czasu wystawy fotograficzne, ciekawe artykuły. Nie możesz tego przegapić!